Menu Zamknij

Tag: 2014

King Creosote – From Scotland With Love

Śpiewa jak mazgaj, ale pie­kiel­nie zdol­ny. Nowa pły­ta King Creosote’a powsta­wa­ła rów­no­le­gle z fil­mem zło­żo­nym z archi­wal­nych mate­ria­łów o Szkocji, któ­ry uświet­nił Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej na prze­ło­mie lip­ca i sierp­nia w Glasgow. Już we wrze­śniu Szkoci w refe­ren­dum zde­cy­du­ją o pozo­sta­niu lub nie czę­ścią Zjednoczonego Królestwa.

Woman’s Hour – Conversations

Objawienie. Jedna z naj­lep­szych płyt, o jakie otar­łem się tego roku. „Conversations” ma wiel­ką kla­sę, nie daje ode­tchnąć mię­dzy prze­bo­ja­mi uło­żo­ny­mi na tej pły­cie jeden za dru­gim, od począt­ku do koń­ca. Popowe, powol­ne pio­sen­ki Woman’s Hour tra­fia­ją pro­sto w ser­ce i w to miej­sce w mózgu, któ­re odpo­wia­da za zapa­mię­ty­wa­nie melodii.

Fair Weather Friends – Hurricane Days

Odważny debiut kwar­te­tu z Czeladzi zna­ne­go z hitu „Fortune Player”. Zespół przy­pły­nął do słu­cha­czy na tej fali co nasto­lat­ki z The Dumplings czy wcze­śniej łódz­kie trio Kamp! Warto wyło­wić „Hurricane Days” z mno­go­ści elek­tro­nicz­nych płyt, bo pierw­sza pły­ta Fair Weather Friends jest peł­na kapi­tal­nych piosenek.

Sango – Zmiana wibracji Ziemi

Zespół zna­ne­go z R.U.T.-y Kamila Rogińskiego gra muzy­kę nie­wie­le mają­cą wspól­ne­go z pun­kiem. Trochę Reicha, tro­chę fol­ku, śpie­wa­nie w espe­ran­to i uży­cie instru­men­tów z całe­go świa­ta ma słu­żyć odna­le­zie­niu brzmie­nia, jakie wyra­zi nas wszyst­kich – Ziemian.

Honeyblood – Honeyblood

Zaczęły od dwu­pio­sen­ko­wej kase­ty nagra­nej na jeden mikro­fon w kuch­ni. Szkotki z Honeyblood debiu­tem dobrze wpi­su­ją się w tego­rocz­ną serię faj­nych płyt od kobie­cych zespo­łów. Mroki tego­rocz­nej zimy roz­ja­śni­ły bar­dzo dobre pły­ty dziew­czyń­skich grup: Warpaint, Dum Dum Girls czy September Girls – świe­że, moc­ne i przekorne.