Średnia płyta jak na świetny zespół. Produkuje raz jeszcze Mikołaj Bugajak, czyli Noon.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.
Średnia płyta jak na świetny zespół. Produkuje raz jeszcze Mikołaj Bugajak, czyli Noon.
Kilka dni temu premierę miały płyty The Dumplings, Kamp! oraz Oxford Drama, teraz czas na trio JAAA!, które jest dziką i piękną twarzą polskiej muzyki elektronicznej.
Nie mam zbyt wyrafinowanego gustu, ale temu gustowi bliżej chyba do muzyki etnicznej, korzennej niż popowej.
Zaskakująca, ale dająca dużo radości płyta. Słuchamy wiolonczelowego składu Cellonet pod wodzą Andrzeja Bauera.
Wydawało się, że Erith (czyli 23-letnia gliwiczanka Martyna Biłogan) ma widoki na wysoką pozycję w plebiscycie „Wyborczej” Sanki, w którym fachowcy z branży wybierają najciekawsze nowe twarze polskiej muzyki.
To już druga płyta Tonga Boys wydana w polskiej firmie 1000Hz, która prezentuje nagrania niezależnych muzyków z Afryki. Zespół proponuje coś między muzyką tradycyjną ludu Tonga a współczesnym klubowym popem.