Od blisko dwóch lat słychać było o nowym, piosenkowym duecie Ciemnogrody. Warszawski zespół ma słabość liryczną do kosmosu, mody i magii, a muzyczną – do szalonych, kolorowych lat 80. Za muzykę i teksty odpowiada Max Skiba, wokalistką jest Ada Fijał.
Rok temu zaczął krążyć tytułowy dla tej półgodzinnej kasety singiel „Planetarna moc”, w którym nieco aktorski, narysowany grubą kreską wokal Fijał jest otulony ciepłym syntezatorem. „Bilet na orbitę mam/ niech nie kończy się piękny stan”, śpiewa artystka, podczas gdy Skiba ozdabia refren skwierczącymi dźwiękami kosmicznego statku. To akurat przywodzi na myśl najbardziej piosenkowe dokonania artystów niemieckiej wytwórni Morr Music.
„Planetarna moc” zyskała na tym półgodzinnym wydawnictwie dwa nowe warianty: taneczny remiks i dziesięciominutowy dub przygotowane przez Das Komplexa. Na płycie są jeszcze dwa trzyminutowe oryginały, w tym utwór „Bezsennie” – tego można posłuchać także w nietypowej akustycznej wersji Karola Strzemiecznego (Paula & Karol).
Dość niewinne, wdzięczne piosenki Ciemnogrodów mają dwie nierozerwalne cechy – z jednej strony te nagrania trącą myszką, brzmią starodawnie, i tak też ustawiono brzmienie: jest ciepłe, kasetowe. Z drugiej strony na pokolenie 30‑, 40-latków taka estetyka muzyczna i brzmienie działają jak katalizator nostalgii. To dość skromny zakres rażenia. Mam więc nadzieję, że te przeboje – bo to bardzo dobre piosenki – zadziałają też na młodszych słuchaczy, tych, którzy tego rodzaju nostalgię mogą tylko pożyczyć.
Wydawcą Ciemnogrodów jest Songs That U Know, wytwórnia związana z U Know Me Records, labelem prezentującym eksportową polską elektronikę. Dla tej firmy piosenki po polsku, w dodatku po prostu popowe, przebojowe, to zupełnie nowe rejony – czas już był najwyższy, żeby rozszerzyć działalność, i dobrze, że rzecz przybrała taki kierunek. Ciekawe, jak się rozwinie „sprawa Ciemnogrodów”.
Tekst ukazał się 4/8/15 w Wyborcza.pl/kultura – tamże więcej recenzji